sty 25 2006

...


Komentarze: 5

Mieć uśmiech na twarzy, mimo kolejnej porażki.

Cieszyć się życiem, tym parszywym życiem pełnym trosk i niespełnionych marzeń. Życiem pełnym niesprawiedliwości i braku tolerancji, pełnym wrogich spojrzeń i obłudnych słów.

Iść wciąż do przodu, choć tyle niedokończonych spraw gdzieś za nami pozostało, choć tyle błędów nienaprawionych, tyle zmarnowanego czasu i niewysłanych listów ...

Witać z optymizmem kolejne dni, nie myśląc o tym, że przed nami kolejna porcja obowiązków, zadań, wyzwań, nudnych  spotkań, sztucznych uśmiechów i pytań : "co słychać? "

Ubrać różowy szalik i biec po skrzypiącym śniegu, z uśmiechem na ustach... bo wiemy, że gdzieś czeka na nas ten KTOŚ. Ktoś, kto później wycałuje zziębnięte policzki i ogrzeje nasze dłonie w swoich :)

 

 Miłość to skrzydła dla radości...

 

 

elizabeth : :
custom term paper
07 lutego 2012, 15:34
I cant help entering this blog every day
mateut
20 kwietnia 2006, 12:48
obetną nam subwencje z Unii za to, że tak zaniedbałaś bloga ;)
Pozdrawiam :)
mateut
25 stycznia 2006, 22:17
jednym słowem - iść, ciągle iść w stronę słońca :)
A za wszystkie niewysłane listy chciałbym w tym miejscu podziękować portalowi tlen.pl ;)
25 stycznia 2006, 16:28
Bo w zegarach jest nie tylko smutek. One skrywają w sobie również i takie, piękne chwile...
25 stycznia 2006, 15:56
... jakoś te policzki mnie poruszyły ...

Dodaj komentarz