sie 22 2005

...


Komentarze: 4

 

Ulubiony kubek. Łyżeczka kawy. Wrzątek. Dwie łyżeczki cukru. Jedna z czubkiem, druga płaska. Mleko. Dużo mleka. Zimnego.
Kawa już wypita, ostatni łyk rozlewa się miłym ciepłem po żołądku. Życie jest jak kubek kawy. Trochę goryczy, trochę cukru. Trochę gorących wrażeń, po których trzeba ochłonąć. Za dużą ilością wrzątku możemy się sparzyć. W kubku lepiej zostawić miejsce na mleko prosto z lodówki.

W ulubionym kubku ...

elizabeth : :
22 sierpnia 2005, 18:49
Kawa w ulubionym kubku.Rano. Na złość, na radość i na dobry dzień. Pychota...
22 sierpnia 2005, 16:27
Taką właśnie kawę pijam zwykle.
calm
22 sierpnia 2005, 13:27
nie wiem czemu (a może wiem, ale nie zdaję sobie sprawy albo wiem, ale nie powiem), czuję jakby to była zima a nie lato- po Twojej notce oczywiście tak mam... :D
22 sierpnia 2005, 13:10
...właśnie piję kawę ...

Dodaj komentarz